A co jeśli nie wszyscy?
Postawa wobec zmian decyduje często o jej powodzeniu. Czy wszyscy mamy jednakową postawę wobec zmian?
Mamy czas wyjątkowo burzliwy i dynamiczny. Covid-19, lockdown, tarcza tysiąc trzysta któraś, zamknięte granice, online i maseczki na twarzy. Zmiana goni zmianę i zapewne wiele osób zmaga się z nimi, a część sama musi je inicjować i wdrażać.
Czytając fora internetowe można powiedzieć, że istnieje silne przekonanie, że ludzie reagują na każdą zmianę oporem. Buntują się a nawet czasem sabotują zmiany i generalnie nie jest lekko.
Skąd takie przekonanie? Może dlatego, że na poparcie takiej tezy przywoływane są modele reakcji na zmianę Elisabeth Kübler-Ross albo Virginii Satir. No tak ale…..
Model Elisabeth Kübler-Ross odnosi się do reakcji pacjenta na wieść o nieuleczalnej chorobie. Kolejno: zaprzeczenie, gniew, targowanie się, depresja i akceptacja. Jeszcze nie umieramy. Model ten zapewne jest dobry w terapii ale czy w biznesie?
Virginia Satir była nazywana królową terapii rodzin. Uważała, że zmiana zawsze jest możliwa i że jest to proces. Jej model zakładał pięć etapów: późne status quo, reakcja (sama używała słowa resistance co znaczy opór ale tu użyję reakcja), chaos, integracja i nowe status quo. Ten model uważam za bardziej biznesowy. Myślę, że lepiej pasuje do obecnej sytuacji.
W tym momencie przypomina mi się zdjęcie:
Zdjęcie KOLEJKI PO NOWEGO IPHONE’A pochodzi z serwisu SHUTTERSTOCK. AUTOR: ROBERT CICCHETTI
Jeden przykład ale jaki wymowny. Mamy nowość, zmianę, nowy smartfon iphone, nowe funkcje i nikt nie protestuje. Nawet ustawiła się kolejka, być
może był nawet komitet kolejkowy.
Dlaczego? Co im się stało?
By to wyjaśnić posłużę się innym modelem, którego autorem jest Everett Rogers. Opisał go w swojej książce Diffusion of innovation. Według Rogers’a ludzie przyjmują różne postawy wobec innowacji czyli jakby nie było zmiany. Podział zakłada ( w uproszczeniu 20-60-20)
• Innowatorzy 2,3%
• Pierwsi naśladowcy 13,6%
• Wczesna większość 34,1%
• Późna większość 34,1%
• Skostniali i negatorzy 15,9%
Piękny wykres poniżej.
Brzmi lepiej. Jest nadzieja.
Nie wszyscy są wrogami zmiany. Jest szansa, że do zmiany przez nas kierowanej ustawi się nawet kolejka jak po nowego iphone’a.
• Co z resztą osób?
• Od kogo zacząć?
• Kogo wziąć na „warsztat”?
I zwykle wiele osób powie, że od skostniałych i negatorów a to jest błąd.
Geoffrey Moore w książce Crossing the Chasm rozwinął teorie Rogersa i dostarczył wskazówek:
Po pierwsze: trzeba rozpoznać kto jaką postawę reprezentuje?
Po drugie: jakie potrzeby ma każda z grup?
Po trzecie: uzmysłowić sobie, że miedzy nimi są „przepaści” wynikające z potrzeb
Po czwarte: „zasypać” przepaści idąc od pierwszej, która jest miedzy innowatorami pierwszymi naśladowcami.
Innowatorzy stoją w kolejce.
Więcej na ten temat i nie tylko piszemy w swojej książce: „Zwinnologia. Innowacyjne podejście do zarządzania zmianą”.
Jeśli to jest dla Ciebie ciekawe to jak to mówią Anglicy feel free, zapraszam do kontaktu.